a może na seler z tych zup? Bo ja w pewnym momencie odstawiłam niemalże wszystko bo Marysia się męczyła, ale zupy jadłam no i kuzynka męza oświeciła mnie z tym selerem. Jak go odstawiłam to natychmiast wszystko się uspokoiło. A nietolerancję na seler Mała ma do tej pory :/zbroziu pisze:u mnie i u małego na razie występuje nietolerancja na jakiekolwiek zupy...