Pepsi-no oby,eh uroki polskiego lata
![Devil :ymdevil:](./images/smilies/19.gif)
Jeszcze czekam z nadzieja na 2 polowe czerwca.
A tymczasem-poniewaz moj szanowny malzonek po oblukaniu prognoz,zaczal rozwazac wyjazd poza Polandie,mam kilka pytan.
Otoz nigdy za granica z dziecmi nie bylismy-zawsze sami we 2,nawet jak bylam w ciazy z Hania to polecielismy do Egiptu we 2,zeby odpoczac a poza tym ja zawsze mialam obiekcje co do flory bakteryjnej-zwlaszcza ze sama jestem na tyle wrazliwa ze co 2 moj wyjazd konczy sie mega sraczka (czego i w ciazy z Hania doswiadczylam,mimo ze hotel mial 4 i pol ****= europejskie 3).
a wiec,jak sie rozwiazuje nastepujaca sprawe:
-moje dziecko pije mleko,jaki jest patent na wrzatek?Nie przypominam sobie zeby w hotelach w ktorych bylismy,na wyposazeniu byl czajnik (co w Polsce jest standartem).Czy brac wrzatek z samowara z restauraci lub hotelowego lobby do termosu,czy wziac wlasna grzalke/czajnik i grzac butelkowana w hotelu?czy poprosic z kuchni lub na recepcji-tylko ze mnie ciarki przechodza na sama mysl na ile ta woda bedzie "higieniczna".Czy po prostu rozrabia sie mleko w wodzie butelkowanej a wiec ma ono temperature pokojowa?Pytanie wydaje sie byc smieszne,ale mnie nurtuje:)
edytuje bo jeszcze inne pytania mi kraza po glowie:
-czy pieluch/kaszek/sloiczkow z zarelkiem bralyscie tyle by starczylo na caly pobyt czy kupowalyscie na miejscu?
-jak jest z oplatami tzn koszt calosciowy przelotu i pobytu w przypadku dziecka w wieku 1 rok i miesiac?
ppola i inne dziewczyny ktore juz zaliczyly zagraniczna podroz z malym dzieckiem-jakbyscie mogly cos napisac:)
troche mnie to przeraza,najlepiej byloby poczekac az dzieciaki beda starsze bo w/w problemy odpadaja,no ale jak prognozy pogody nie rozpieszczaja poki co...
a moze wydzielilybysmy watek o podrozach zagranicznych z malym dzieckiem?