Patrycja11 pisze:tak. Dla mnie beznadziejna. W zasadzie w gabinecie byliśmy 1,5 minut i powiedziała jedno zdanie. Ja już pisałam (jeśli to oczywiście tam sama) że dla mnie to żaden dermatolog.lmyszka pisze:A czy starsza? Coś w wieku naszych rodziców.
caixa pisze:Bian, ja bym poprosiła panią dr. Westrych o skierowanie. W MP jest oddział alergologii i myślę, że zrobiliby kompleksowe badania. A najlepiej do Kopernika - tam jest dr. Brzozowska.
jej...jak czytam to mi żal Hani a co dopiero Wam, rodzicom...Niech jak najszybciej lekarze odkryją co ją tak uczula...Bian pisze:caixa pisze:Bian, ja bym poprosiła panią dr. Westrych o skierowanie. W MP jest oddział alergologii i myślę, że zrobiliby kompleksowe badania. A najlepiej do Kopernika - tam jest dr. Brzozowska.
Spróbujemy się dzisiaj pod koniec dyżuru do niej dostać, ewentualnie jutro mąż zabierze ją ze sobą na wizytę. U nas AZS galopuje... W ciągu kilku dni wszedł na pupę, brzuch i twarz. Ręce popuchnięte od ran, ból, świąd i płacz. Smarować się już nie chce, bo boli. Leków ma dosyć. Nic nie pomaga. Plan mamy taki, że nie czekamy do grudnia jak mąż zacznie ojcowski, tylko kładziemy się jak najszybciej, a mąż weźmie na Mati zwolnienie lub będzie ją zabierał do pracy i robił tylko papierki, jeśli mu szef pozwoli na taki układ.
Ja jestem przerażona co alergia robi z mojego dziecka...
Bian pisze: Do szpitala zamierzamy jechać w poniedziałek, bo przez weekend i tak niewiele zrobią.
caixa pisze:klarysa, zastanów się nad warzywami takimi jak seler, marchew.
moje dziecko mimo że nie jest alergikiem to jedyna rzecza na którą ma uczulenie w zasadzie od urodzenia ( wyszło jak karmiłam piersią ) to właśnie seler, po zjedzeniu zupy po kilku godzinach ją wysypuje, coraz słabiej ale jednak Na czekoladę już nie ma - może pomogła duża na nią ekspozycjacaixa pisze:zastanów się nad warzywami takimi jak seler,
ava pisze:jest zwykły surowy ogórek
my także.ava pisze:Karola5, my nic nie zmienialiśmy, młody nie przyjmował żadnych leków.
nie wiem czy za dużo, twarożek troszkę na kanapce od ukończenia 10 mcy czyli od połowy grudnia, jogurt nat.z owocami dostał raz, a bebiko od sylwestra , generalnie i tak wydaje mi się, że o wiele bardziej się cackałam z rozszerzaniem diety niż u starszego. Tak czy siak odstawiam nabiał, wczoraj wykąpałam go w oliatum i smaruje poliki kremem oliatum soft, zobaczymy. Tylko co teraz na kanapkę? Z masła też zrezygnować ? ( dziś dostał z dżemem od babci)Myski pisze:misiao1983 a może za dużo tego? Twarożek, jogurt, bebiko, wszystko na raz?
evelinka pisze:Zapisałam nas do dr Blomberg
evelinka pisze:byliśmy raz w domu, gdzie mają kota i zaraz wyszły jej suche plamki na policzkach. A bezpośredniego kontaktu z kotem nie miała
Bian pisze:Niestety terminy są długie, testy dopiero w marcu i zaraz po nich wizyta.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości