A tu tekst pisany pod wpływem odkrycia, a w zasadzie potwierdzenia faktu, iż tego rodzaju gadżety moje dzieci kochają.
http://www.lodzkiemamy.pl/index.php/mam ... e-termofor
W domu mamy owieczkę
i misia.
Są to termofory bez woreczków, wypełnione w całości (miś ma nawet nóżki pełne ziarenek). Po nagrzaniu długo trzymają ciepło. Miś jest nowy, więc jeszcze pachnie lawendą.
Minus, tak jak napisałam - sposób czyszczenia. Nie da się prać, można jedynie przecieraż wilgotną szmatką.