Z racji tego, że moje plecy odmawiały mi znoszenia i wnoszenia kilka razy dziennie Xlandera, kupiłam dla Jagody
Póki co nie mam możliwości przetestowania na dworze, bo choruje, ale jest fajny lekki, zwrotny i składany jedną ręką co zdecydowanie ułatwi mi znoszenie i wnoszenie... Mam nadzieje, że będę zadowolona i ja i Mała