FORUM Łódzkich Mam

Bian, oj.
My mamy w poniedziałek dr Brzozowska. Na pewno będą badania i jestem bardzo ciekawa wyników.

caixa pisze:Bian, oj.
My mamy w poniedziałek

dr Pietrzko.
będą już wyniki krwi i pewnie kolejne badania. Młody czasem rozdrapuje się do krwi- przy kostkach i na łydkach. O katarze a co za tym idzie i kaszlu- wstętnym, męczącym, nie wspomnę...

Próbowałam dzisiaj zrobić foty tych zmian u Hanki, ale one nie oddają rzeczywistości :/ zastanawiam się jak to udokumentować dobrze.

Bian, nie pomogę bo nasze zdjęcia z ostatniej wysypki też wyszły kiepsko .

u nas poprawa po odstawieniu jabłek. Zero herbatek ziołowych Herbapolu i innych, bo w nich zawsze dodatek jabłka lub aronii. Zamowiłam Eko w Green Family i od piątku moje dzieci piją m.in. roiboosa. Skóra jak marzenie
Tym samym na liście owoców dozwolonych mamy oszałamiającą ilość: morele, brzoskwinie, śliwki i gruszki.

malaJu, ale te jabłka to może chwilowo. U nas co roku na wiosnę jabłka w krzyżówkach występują.

malaJu pisze:u nas poprawa po odstawieniu

częściowym odstawieniu jajek.

w testach z krwi wyszło, że Fifi jest uczulony na białko jajka kurzego. I dostaliśmy zalecenie - do 3 r.ż. bardzo restrykcyjnie stosować się zakazu spożywania białka.

A ja zapisałam dziewczyny do alergologa. Ponieważ uparłam się na konkretnego lekarza to czekamy do września.

Bian, do kogo?
kakonka, trudna droga przed wami. Praktycznie w każdym składzie jest zapis o śladowych ilościach białka kurzego.

caixa, niestety wiem. Ale damy radę

kakonka,mój ma 4,5 roku i nadal nie jada jajka ( ani żółtka, ani białka). Klasa 6 nadal. U nas zjedzenie minimalnej ilości powoduje wymioty. Ale da się, trzeba tylko wybierać odpowiednie produkty.

Om om om om... testy żywieniowe robione jakiś czas temu nic nie wykazały, chociaż skaza białkowa u Hani była. Później była powtórka, też nic. Ale miała dodatkowo zrobione na podstawowe pyłki i zwierzaki. Wyszło, że ma drugi stopień uczulenia na naskórek psa. Nic się jednak niepokojącego nie działo. Był okres, że skóra Hani była idealna. Od jakiegoś czasu, jak już pisałam wyżej, mamy nawrót i to niepokojąco mocny. Zbiegło się to z okresem, w którym Hania jadła sporo różnych nowości, głównie słodyczy. Wydawało mi się, że to ewidentnie wina barwników. Ale... od trzech dni Młoda śmiga w dzień bez pieluchy i co? Zmian atopowe pojawiły się na pupie! Przypadek? Nie sądzę. Tylko zaczynam się bać, że to uczulenie na naskórek psa rośnie... Masakra.

caixa pisze:Bian, do kogo?

Idziemy do dr Agnieszki Blomberg. Prowadziła Mati na nefrologii na zapalenie płuc, ale przyjmuje też na dole w przychodni. Zrobiła na mnie świetne wrażenie i mam nadzieję, że jest równie dobra w swojej specjalizacji.

Bian pisze:Zmian atopowe pojawiły się na pupie!

u Uli właśnie przewędrowały na zgięcia podkolanowe i twarz. Masakra. Musieliśmy zmienić terapię Rybomunylową na 1 tabletka/tydzień, bo przy 4 tabletki/miesiąc (serią) drapała się do krwi.

malaJu pisze: zgięcia podkolanowe

U Hani są tam cały czas niestety :/

Najbardziej mnie martwi to, że do września jeszcze tak daleko :/

Czy ktoś wie, czym można zastąpić mleko przy wtórnej nietolerancji laktozy? Może jakieś inne mleko, niekoniecznie krowie, ma tej laktozy mniej? Kozie?

szaraczarownica a mleko roślinne? Ryżowe lub owsiane? Wprawdzie smak inny niż zwierzęcego, ale idealne dla alergików.

Bleh, ohyda
A ma to to jakieś składniki odżywcze specjalne? Da się to np do sosu zamiast śmietany dodać? Bo to nie chodzi o Stanisława tylko o mnie Ja sobie bez mleka do picia radę dam. Bardziej martwią mnie te przetwory mleczne i produkty na bazie mleka, bo już nie mogę twarogu i powoli wchodzę w nietolerancję jogurtów i kefirów.

szaraczarownica, ja w zasadzie od czasu karmienia dzieci sama nie jem za wiele nabiału. Pamiętaj, że jego dobroczynne działanie jest mocno przesadzone. Mozna go zastapić jedząc drobne ryby morskie, ryż, brokuły i inne cuda. Co do zagęszczania sosów - mąka Albo śmietanka owsiana (dostępna m.in. w Green Family). A tak w ogóle, to ja już nawet pomidorowej nie zabielam. Kwestia przywyzczajenia.

malaJu, a do kawy?
Spróbuję kiedyś tej śmietanki owsianej. Zup nie zabielam od zawsze, bo nie lubię, ale czasami mnie najdzie na jakiś sos na bazie śmietany.
Taaa... mąka, to ostatnio mój najlepszy przyjaciel, bo mam niedawno nabytą obsesję na punkcie eliminowania glutaminianu sodu i wszystkie gotowe sosy leżą i się kurzą

szaraczarownica, ja kawę zawsze czarna albo z mińimalna ilością mleka krowiego.

Moja córka ma prawie 3,5 roku. Nigdy żadnych alergii czy problemów skórnych, a od paru tygodni ma suche czerwone plamy w zgięciach łokciowych i kolanowych. Na razie nasz lekarz rodzinny przepisał syrop i hydrokortizon, od razu przeszło, ale jak odstawiłam to plamy wróciły i to kilka razy więcej i ciemniejsze.

Rozumiem, że to "dorosła" alergia, tylko nie mam pojęcia na co. No i dziwi mnie, że dopiero teraz coś wyskoczyło, choć do tej pory nie była wrażliwa na żadne alergeny. My z mężem też nie-alergicy, więc nie wiem, co robić. Iść do alergologa? Od razu na testy? Wizytę u pediatry mam za 2 tygodnie.

Jesteśmy po wizycie u alergologa- Karolcia ma uczulenie na jajko W 3 stopniu na białko (wynik 6,02) w 2 stopniu na żółtko (1,33) Marchew,jabłko, banan, kurczak, laktoza ok. IgE całkowite w normie (7).

niesia2708, nie zazdroszczę...

Właśnie siedzę i piję mleko bezlaktozowe

Dostałam butelkę na targach.
Miałam wątpliwości, czy aby będzie dobre w smaku, ale albo samo w sobie jest takie pyszne, albo smak mi się wyostrzył po dwóch tygodniach diety bezmlecznej i dlatego wydaje mi się, że jest tak smaczne
W każdym razie polecam. Dzieciom na pewno zasmakuje.
Szkoda tylko, że tak pieruńsko drogie Od czasu do czasu można sobie pozwolić, ale żeby je codziennie zapewniać w diecie to sobie nie wyobrażam.

szara, a po ile? Bo nie wiem, czy wiesz, ale w Lidlu jest mleko bezlaktozowe i nie jest specjalnie drogie, coś koło 4-5 zł za litr

W PiP 7 zł. Widziałam w sklepie producenta, że za 6. Jeszcze muszę sprawdzić Tesco.
Niby niewiele, ale w sumie 2 razy droższe niż zwykłe mleko.

szaraczarownica, i tak tańsze niż ryżowe czy owsiane.

malaJu pisze:i tak tańsze niż ryżowe czy owsiane.

No dobra, to cofam to co napisałam o cenie
To tym bardziej polecam skazowym dzieciom.
Tu link do strony producenta http://www.candia.pl/delactose/ na końcu jest wykaz sklepów, w których można je znaleźć.
U mnie sensacji polaktozowych brak.

Eh, chyba muszę odstawić kaszki na mleku krowim, które tak polepszyły nam nocne spanie... Młody dostaje je od ponad miesiąca, ale ostatnio zauważyłam nad zgięciami łokci przesuszoną skórę, a dziś na brzuchu przesuszony ok. 2 cm placek. Nie mam doświadczenia z nietolerancjami, ale chyba dobrze wskazałam winowajcę? A może powinnam po prostu spróbować z chudszym mlekiem? To którego używam nie jest ze sklepu i zawartość tłuszczu to chyba ponad 4%...

ava ja bym odstawiła na chwilę mleko w ogóle i jeśli znikną placki wprowadziła jeszcze raz. Wtedy jeśli się pojawią ponownie, będziesz mieć pewność, że to mleko.

kochecka, taki mam zamiar.

Mój Szymon ma skazę białkową, która nie chce nas opuścić do tej pory. Też karmiłam piersią do roku, niestety nie pomogło. Nawet na masło źle reaguje także w grę wchodzi tylko roślinne. Jest cały czas na bebilonie pepti 2. Odpadają także truskawki, chyba arbuz, kakao, niektóre ryby, soki marchwiowe. To sprawdzone chociaż ciężko stwierdzić co jeszcze. Dwa razy miał problemy skórne i gastryczne i do tej pory nie wiadomo po czym. Zwłaszcza, że w pierwszym i drugim przypadku trwały one ok 2 tyg. Na jakieś pyłki (pewnie trawy) też źle reaguje - woda z nosa się leje na spacerach. Ehh chciałabym dostać listę, czego nie może i tyle, byłoby łatwiej. Na testy niestety za mały. Też zastanawiam się nad biorezonansem, ale mam mieszane uczucia.

mama_szymka możesz spróbować testy z krwi zrobić, aczkolwiek no wiadomo, że w 100% nie są miarodajne.

U Hanny nadal problemy skórne, takimi falami zwiększają się i zmniejszają. Ale... alergia na psa potwierdzona na bank. Idefixa jakoś tam jej skóra toleruje, ale po wizycie rodzinnej u weterynarza wyglądała masakrycznie. Całe ręce to była jedna wielka zmiana atopowa.

I u nas pojawiły się duże zmiany atopowe. Nie wiem na razie jak ugryźć ten temat i jestem z lekka załamana.

lmyszka na pewno czeka Was wizyta u alergologa, bo jeśli zmiany są duże to samymi emolientami czy wapnem nie dasz rady.

Bian, hmm pediatra nic o tym nie wspomniała
Nie bardzo wiem od czego zacząć eliminację bo on już bardzo dużo rzeczy a nic nowego teraz akurat nie dostał.
Wrócimy chyba do kurczaka, brokuła, kalafiora i marchwi i zobaczymy czy będzie znikać

lmyszka a co pediatra mówiła? Według mnie z silną atopią to tylko alergolog. Aaa ewentualnie możesz kupić Ziaję do skóry atopowej, np.:


Powinien złagodzić zmiany.

Powiedziała żeby kapać go w emalium i dała maść robioną do nawilżania/natłuszczania. Do tego mamy na alergię Ketotifen.

Ewentualnie maście robione. My mamy dwie- jedną z hydrocortisonem a drugą z witaminami natłuszczającą.

lmyszka no w sumie może i racja. Ona widziała Kacpra, więc wie na ile to jest zaawansowane. Czasami nie trzeba zaczynać od silnych leków.

U Hanny w okresie nasilania się azs wygląda mniej więcej tak jak u tego dziecka (zdjęcie z sieci):

I niestety bez sterydów możemy niewiele zrobić :/

Bian, to faktycznie mocno, bo moje nigdy tak nie wyglądały... Ze sterydami kłopot jest taki, że maskują problem. Po odstawieniu AZS wraca ze zdwojoną siłą. Ze nie wspomnę o ryzyku grzybicy, którą przerabialiśmy u Uli.

Bian, też mi się zdarzało tak wyglądać

Bian, To u nas wygląda to zupełnie inaczej. Może jutro uda mi się zrobić zdjęcie, ale znając życie nic nie bedzie widać. Spróbuje opisać.
Na brzuszku ma całe wielkie rozlewisko takich drobnych krostek, czerwonych. W dotyku są suche i szorstkie.
Na nóżce wygląda to inaczej bo nie jest czerwone ale takie wysuszone placki jak wy skóra się złuszczała.
Na plecach też są krostki ale blade, W dotyku są suche i szorstkie.

lmyszka a może na plecach i brzuszku to potówki?

Deco-Ania pisze:Bian, też mi się zdarzało tak wyglądać

Ania a nadal masz problemy skórne czy minęło?

lmyszka pisze:To u nas wygląda to zupełnie inaczej

Takie czerwone suche placki, które swędzą to typowe objawy, więc może te zmiany u Kacpra to jednak coś innego. Zerknij możesz tutaj: http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Zdj%C4%99cia Jest sporo zdjęć, będziesz miała pogląd czy u Kacpra są podobne.

Podobno można powiedzieć, że człowiek ma AZS jak spełnia 3 główne i 4 mniejsze objawy wg kryteriów Hanifina i Rajka http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Kryteria

U Hanki mamy 3 główne i 6 mniejszych.

malaJu pisze:Ze sterydami kłopot jest taki, że maskują problem. Po odstawieniu AZS wraca ze zdwojoną siłą. Ze nie wspomnę o ryzyku grzybicy, którą przerabialiśmy u Uli.

malaJu no tego się boję, ale z drugiej strony mniej inwazyjne metody póki co nie działają. No chyba, że we wrześniu pani doktor wymyśli jeszcze coś innego.

U Matyldy póki co dwa razy pojawiły się takie zmiany typowe dla azs na zgięciu łokcia i kolana plus ciągła suchość za uszami. No i praktycznie od czterech miesięcy walczymy z mniejszą lub większą ciemieniuchą. Na razie nie panikuję, u Hanny w tym wieku już było źle. Na wszelki wypadek Mati też ma umówioną wizytę u alergologa.

Bian pisze:Podobno można powiedzieć, że człowiek ma AZS jak spełnia 3 główne i 4 mniejsze objawy wg kryteriów Hanifina i Rajka http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Kryteria

to ja też mam. 3 główne i 6 mniejszych.
Ula 4 główne, 7 mniejszych.

Bian pisze:Ania a nadal masz problemy skórne czy minęło?

Teraz już sporadycznie. A jeśli nawet mnie dopadnie, to nie aż tak drastycznie.

No to u nas żaden główny i 3 mniejsze są. I to w sumie tak na czuja odpowiadam.
Nie swędzi Go to, przynajmniej na razie.
Jakie badania powinno się zrobić aby wyłapać AZS? Bo my robiliśmy wczoraj ogólną morfologię i rozmaz i wszystko wyszło dobrze.

Wg zdjęc Bian, porównując do dziecka 6 miesięcznego takie zmiany skórne też ma. Ale są też inne.

Po konsultacji ze znajomym aptekarzem zamówiliśmy do kąpieli zamiast oilatum sól jentschura. Podobno na zmiany atopowe jest najlepsza. Czy miałyście z nią do czynienia?
No i zamówiłam też dicoflor bo przy AZS jest bardzo ważne aby go podawać.

lmyszka, ale kazali Wam dokładnie Dicoflor czy po prostu dobry probiotyk?