kasia_m85 pisze:Na kilka kilkanaście godzin w tygodniu i "w razie czego".
Hosiole pisze:Poszukuję sprawdzonej niani
kasia_m85 pisze:Na kilka kilkanaście godzin w tygodniu i "w razie czego".
czyli jak np dziecko choruje i nie może iść do żłobka/przedszkola...
gorzatka pisze:a zastanawiałyście się żeby zorganizować opiekę wśród nas, ja mówię tutaj np o opieką nad dziećmi kilka godzin dziennie w sytuacjach awaryjnych gdy np musimy wyjść a nie mamy z kim zostawić dziecka, lub gdy np chcemy spędzić romantyczny wieczór z drugą połówka
a przecież można znaleść opiekę bliżej i dzieci by miały wiecej kolegów i koleżanekgrafitowa pisze:jedyny minus to taki, że muszę wozić Emilkę z Dąbrowy na Retkinię.
Myski pisze:sama mogła jej udzielić
izgadzam się, jest to ogromna odpowiedzialność. Tyle że wychodzę zalozenia, że o swoje dziecko dbam najlepiej jak umiem a o czyjeś jeszcze bardziej. Dla mnie umowa to tylko papier.szaraczarownica pisze:Myski pisze:sama mogła jej udzielić
A w życiu. Nie wzięłabym ot tak odpowiedzialności za czyjeś dziecko. Jak kogoś zatrudniam, to zakładam, że jakąś umowę podpisuję, więc i przenoszę część odpowiedzialności na taką osobę. Ale żeby się od czasu do czasu zająć dzieckiem znajomej? Tylko i wyłącznie w sytuacji podbramkowej i sama też tylko i wyłącznie w takiej sytuacji bym komuś zostawiła dziecko.
prawda jest taka, że żadna niania nie zapewni takiego rozwoju jak przedszkole. I dlatego Karolcia też rusza do przedszkola.grafitowa pisze:kasieńka 85, docelowo wolałabym jednak, żeby Emi wróciła do przedszkola, skoro tak dobrze się tam odnalazła...
lmyszka pisze:grafitowa, to może warto znaleźć taką "awaryjną" ciocię?? Ja też zaczynam o tym myśleć jak wrócę do pracy aby mieć kogoś w razie chorób dziecka.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość